Ceny ropy w Nowym Jorku spadają, bo zapasy surowca w USA wzrosły 14-03-2013 08:01
Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 40 centów do 107,84 USD za baryłkę.
Analitycy oceniali, że w minionym tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły - spodziewany był wzrost zapasów o 2,22 mln baryłek.
W środę swój raport o zapasach ropy przedstawił Departament Energii USA (DoE).
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 2,62 mln baryłek, czyli 0,7 proc., do 383,97 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 83 tys. baryłek, czyli 0,1 proc. do 120,44 mln baryłek - podał DoE.
DoE podał też, że zapasy benzyny spadły w tym czasie o 3,6 mln baryłek, czyli o 1,6 proc., do 224,3 mln baryłek.
"Może być kontynuacja wzrostów zapasów ropy, dopóki w USA nie zobaczymy pełnego ożywienia w gospodarce" - ocenia David Lennox, analityk Fat Prophets w Sydney.
"Nie widać powodów do wzrostów cen ropy, dopóki nie będzie szoku podażowego. Nie ma dynamicznych zmian popytu" - dodaje.
Wcześniej, we wtorek Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim raporcie, że zapasy ropy spadły o 1,38 mln baryłek.
Ropa w USA w środę staniała o 2 centy.(PAP)
aj/ jtt/