Poza strefą euro. Jakie są ostatnie państwa nie-EUR i ich podejście do zmiany waluty?
Spis treści
2. Warunki przystąpienia do strefy euro
Hiszpania zamieniła na euro pesetę, Włochy - lirę, Słowacja – koronę. Litwa pożegnała lita, a w Grecji nie zapłacimy już drachmą. Portugalia escudę przechowuje dziś tylko w muzeum. Obecnie do strefy euro należy ponad dwie trzecie państw członkowskich. Pozostałe kraje nie mogą bądź nie chcą rozstać się ze swoją walutą. Na jak długo?
O stworzeniu wspólnej unii walutowej mówiono już w latach 70. XX wieku. Jednak oficjalnie euro zostało wprowadzone do obiegu 1 stycznia 2002 roku. Wcześniej występowało jako waluta transakcji bezgotówkowych. W tym samym roku zaczęło posługiwać się nią dwanaście państw członkowskich. Wejścia do strefy euro odmówiły trzy państwa: Wielka Brytania, Szwecja i Dania. Od tamtej pory rozszerzenie unii walutowej występowało sześciokrotnie – ostatnim krajem, które przystąpiło do strefy euro była Litwa (2015). Na przełomie 2022/23 roku walutę krajową wycofa Chorwacja.
Zobacz: Chorwacja dołącza do strefy euro. Kiedy dokładnie pożegna kunę?
Warunki przystąpienia do strefy euro
Aby znaleźć się w strefie euro należy dokonać tego na mocy specjalnych układów monetarnych oraz na określonych warunkach, nazywanych kryteriami konwergencji. Do wskaźników, które są brane od uwagę należą: stabilność cen, długotrwała równowaga finansów publicznych, stabilny kurs walutowy oraz stabilne długoterminowe stopy procentowe. Państwa przystępujące do unii monetarnej nie mogą borykać się z gwałtownie rosnącą inflacją, ani wysokim długiem publicznym.
Co ciekawe, do strefy euro należą także: Andora, Monako, San Marino i Państwo Watykańskie, niebędące członkami UE.
Końcem 2021 roku bank centralny Czech uznał, że choć wejście do strefy euro pomogłoby wyeliminować ryzyko kursowe oraz zmniejszyć koszty transakcyjne w handlu z innymi państwami EUR, szanse na zrównanie cen i płac są zbyt niskie[1]. Badania Eurobarometru pokazują, że większość Czechów jest przeciwko zmianie waluty[2]. Kraj ten jest jednak zobligowany do dołączenia do strefy, ponieważ zobowiązał się do tego - tak jak Polska – w momencie przystąpienia do UE.
W lutym 2022 roku premier Morawiecki w wywiadzie dla „Sieci” wyznał, że dla Polski wejście do strefy euro nie jest nadrzędnym celem i zmiana waluty powinna nastąpić tylko wtedy, gdy poziom zarobków Polaków zrówna się ze standardami państw Zachodu[3]. Polacy są nieco bardziej entuzjastyczni od Czechów – chęć dołączenia do strefy euro deklaruje ponad 50 proc. (w Czechach ponad 60 proc. jest przeciwko)[4].
Chociaż Szwedzi na mocy traktatu z Maastricht powinni dołączyć do strefy euro, w praktyce państwo to nie planuje wejścia do unii monetarnej w najbliższej przyszłości, podpierając się dodatkowo referendum z 2003 roku, w którym 55,91 proc. Szwedów opowiedziało się "przeciw".
Dania jako jedyne państwo w Unii Europejskiej skorzystała z klauzuli opt-out zapisanej w traktacie Maastricht. Oznacza to, że państwo może, ale nie musi przystępować do strefy euro. Korona duńska dołączyła natomiast do ERM II, czyli mechanizmu stabilizacji kursów państw członkowskich. Utrzymuje kurs 7,46038 do euro z wąskim marginesem wahań +/- 2,25 proc.
Przypadek Węgier jest podobny do Polski – państwo to zobowiązało się do przyjęcia wspólnej waluty, jednak wydaje się, że patrzy na to w perspektywie bardzo odległej przyszłości. Węgrzy, tak jak Polacy, są bardzo sceptyczni co do wejścia do strefy euro. W 2021 roku Gergely Gulyas – szef kancelarii premiera -– ogłosił, że Węgry mogłyby pożegnać forinta jedynie, gdy PKB na mieszkańca będzie wynosić w kraju 85-90 proc. średniego PKP państw Zachodu[5].
Rumunia do tematu zmiany waluty podchodzi znacznie bardziej entuzjastycznie, niż powyższe kraje, jednak nadal nie spełnia kryteriów konwergencji. Nie należy również do EMR II. Rząd rumuński od lat prowadzi politykę gospodarczą tak, aby sprostała jasno określonym oczekiwaniom. Data wejście Rumunii do strefy euro jest jednak nieustannie przesuwana. Obecnie mówi się, że pierwszym realnym terminem będzie 2029 rok.
Najbliżej przyjęcia euro jest obecnie Bułgaria. W 2020 roku państwo to dołączyło do EMR II i deklaruje, że już w 2024 roku jego mieszkańcy będą mogli posługiwać się nową walutą. Bułgarzy już od kilkunastu lat toczą dyskusje nad tym, jak mają wyglądać własne monety euro. Choć w kraju nie brakuje przeciwników zmian, bułgarski rząd przekonuje, że do transformacji monetarnej dojdzie zgodnie z planem.
Zachęcamy do śledzenia bieżących notowań forex. Wśród nich znajdują się wspomniane pary EURPLN, EURCZK, EURSEK czy EURHUF.