DOGECOIN (DOGEUSD)

Dogecoin to aktyw, który początkowo miał być dowcipem, a stał się pełnoprawną kryptowalutą. Jego cena jest daleka od poziomu Bitcoina, ale od czasu swojego powstania zalicza kolejne gwałtowne wzrosty. Dowiedz się, czym jest Dogecoin i co go wyróżnia.

Czy wirtualna waluta pod znakiem śmiesznego psa to instrument, którym warto się zainteresować i przeznaczyć na niego część posiadanego kapitału? Wielu inwestorów uważa, że jak najbardziej. Zanim jednak zaczniesz handlować nim na giełdzie lub za pośrednictwem kontraktów CFD, warto dowiedzieć się więcej o historii, charakterystyce i potencjale Dogecoina.

Dogecoin to kryptowaluta, którą znajdziesz na giełdzie jako DOGE. Jej działanie opiera się na technologii blockchain, co oznacza, że ten wirtualny pieniądz pozwala na dokonywanie szybkich płatności z niewielkimi opłatami transakcyjnymi.

Co ciekawe, Dogecoin początkowo miał być tylko żartem, wymyślonym po to, aby nieść pozytywny przekaz trafiający szczególnie do młodych osób. Powstał jako odpowiedź na medialną nagonkę na Bitcoina, która wynikła po zamknięciu serwisu aukcyjnego Silk Road, w którym anonimowo sprzedawano za BTC broń, narkotyki i inne nielegalne produkty.

Nazwa Dogecoin nie przez przypadek kojarzy się z psem. Nazwa i logo tej cyfrowej waluty nawiązują do popularnego memu, znanego w Polsce jako „pieseł”. Internetowe obrazki z tej serii przedstawiają psa rasy Shiba Inu i posiadają zabawne podpisy.

Opisywany Coin powstał w grudniu 2013 roku. Jego twórcami są Jackson Palmer, inżynier oprogramowania w firmie Adobe, a także Billy Markus, pracujący dla IBM. Ich zamiarem było stworzenie kryptowaluty opartej na podstawie nieistniejącego już Luckycoina, który z kolei bazował na kodzie źródłowym Litecoina (LTC). Dogecoin miał być o wiele łatwiej dostępny niż Bitcoin. Dodatkowym motywatorem twórców była chęć naprawienia wspomnianej już kiepskiej opinii, która była domeną dotychczas istniejących walut cyfrowych. Choć początkowo całe przedsięwzięcie miało być tylko internetowym dowcipem, to zostało przygotowane profesjonalnie – co pozwoliło na szybki wzrost znaczenia e-pieniądza, którego nie spodziewali się prawdopodobnie nawet jego twórcy.

Sieć, już po kilku dniach od startu funkcjonowania, zanotowała ponad trzykrotny wzrost ceny w ciągu doby. Na początku 2014 roku miała wolumen handlowy większy od wszystkich konkurentów razem wziętych – zajmowała wówczas 9. miejsce w rankingu kapitalizacji. Wszystko to nie ze względu na szczególne cechy techniczne, ale dzięki popularności, którą dawała społeczność zwolenników coinów związanych z popularnym memem. Niebagatelną rolę odegrał też fakt, że Dogecoin niejednokrotnie był wykorzystywany do zbiórek charytatywnych. Jedną z najpopularniejszych była ta związana z gromadzeniem funduszy dla jamajskiej reprezentacji bobslejowej, która zdołała zakwalifikować się na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w 2014 roku, ale nie miała funduszy na wyjazd. W ciągu doby zebrano coiny, które w relacji DOGEUSD odpowiadały równowartości około 35 tysięcy dolarów.

Dogecoin w dużej mierze zawdzięcza swój rozwój Elonowi Muskowi – znanemu przedsiębiorcy i twórcy marki Tesla, który co jakiś czas wypowiada się publicznie, nazywając DOGE swoją lubioną kryptowalutą, a siebie jej ojcem chrzestnym. Wypowiedzi wpływowego miliardera na Twitterze czy nawet w telewizji (np. podczas znanego amerykańskiego show Saturday Night Live) powodują, że kurs Dogecoin okresowo idzie w górę lub w dół.

Pierwszym sposobem na pozyskanie Dogecoina jest kopanie. Metoda, której używa się w tym celu, to Proof of Work. Polega ona na wykonywaniu obliczeń matematycznych w celu dodania danych dotyczących transakcji do łańcucha blockchain. Wykopaniem bloku nazywa się rozwiązanie obliczeń, za które otrzymuje się nagrodę w wysokości 10.000 DOGE. Sposób, w jaki Dogecoin został stworzony, powoduje, że jego ilość rośnie wraz z wykopywaniem. Sprawia to, że e-pieniądz, w przeciwieństwie np. do Bitcoina, jest nieskończony. Kopanie to jednak skomplikowany proces, do którego potrzeba sprzętu i dużych umiejętności matematycznych. Dlatego też większość osób zainteresowanych stawia na inwestowanie w krypto bezpośrednio lub za pomocą kontraktów CFD.

Pierwsza z wymienionych wyżej możliwości wiąże się z giełdą Binance. Handlowanie tu daje szansę na łatwy zakup, sprzedaż oraz przechowywanie DOGE. Bardzo ciekawą alternatywą są CFD na kryptowaluty, do których zyskujesz dostęp jako klient TMS Brokers. Kupno kontraktu na tzw. różnice kursowe to swego rodzaju „zakład” z brokerem o to, jak zmieni się kurs danego instrumentu. Jeśli przewidujesz, że np. wzrośnie i po czasie okaże się, że miałeś rację – zarobiłeś różnicę między ceną otwarcia a ceną zamknięcia pozycji. To bezpieczniejsza opcja handlowania kryptowalutami, idealna dla osób, które dopiero się z nimi zaznajamiają.

Wykres powyżej pokazuje obecną cenę kryptowaluty. Cenną informacją będą też historyczne spready. Pamiętaj, że wirtualne waluty to instrumenty o dużej zmienności, dlatego jeśli masz zamiar w nie inwestować, powinieneś na bieżąco śledzić informacje o kursach, szczególnie w stosunku do USD. Ułatwi Ci to aplikacja mobilna TMS Brokers, dzięki której w każdym miejscu i o każdej porze sprawdzisz aktualne notowania, a ponadto informacje ze świata, które mogą mieć wpływ na zmiany kursów interesujących Cię instrumentów.