Giełdy w turbulencjach: czarne chmury nad rynkami finansowymi

Początek sierpnia przyniósł dramatyczne spadki na światowych rynkach, w szczególności w Japonii, gdzie indeks Nikkei zanotował rekordowe wahania. Obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki, działania Banku Japonii oraz umocnienie jena wywołały gwałtowne zmiany, które zaniepokoiły inwestorów na całym świecie. Czy te wydarzenia są zapowiedzią nadchodzącej recesji?

Dramatyczne wahania na giełdzie w Tokio: Nikkei w centrum uwagi

 

Najbardziej spektakularne wydarzenia miały miejsce w Japonii, gdzie główny indeks giełdy tokijskiej, Nikkei, zanotował spadek o ponad 12% w ciągu jednego dnia, by następnego dnia zyskać ponad 10%. Te gwałtowne wahania były efektem narastających obaw dotyczących kondycji amerykańskiej gospodarki oraz działań Banku Japonii, co spowodowało dynamiczne umocnienie jena. W wyniku tych wydarzeń, inwestorzy zaczęli redukować transakcje carry trade, w których japoński jen jest często wykorzystywany jako waluta finansująca. To wszystko spowodowało wzrost popytu na bezpieczne aktywa, a jen, uznawany za bezpieczną przystań, zyskał na wartości. Nie bez powodu ten gwałtowny początek tygodnia został ochrzczony mianem „czarnego poniedziałku”.

 

Raport NFP: Iskra zapalna dla recesji?

 

Raport NFP (Non-Farm Payrolls) z USA podsycił obawy o zbliżającą się recesję. Dane zaskoczyły inwestorów negatywnie, powodując szok na rynkach. Zatrudnienie wzrosło jedynie o 114 tysięcy, co było znacznie poniżej oczekiwań. Dodatkowo, ponowny wzrost stopy bezrobocia do 4,3% zapalił na rynku ostrzegawczą lampkę. Zgodnie z regułą amerykańskiej ekonomistki Claudii Sahm, prawdopodobieństwo recesji wzrasta, gdy stopa bezrobocia jest o co najmniej 0,5 punktu procentowego wyższa od najniższego poziomu z poprzednich dwunastu miesięcy. W lipcu ten wskaźnik przekroczył granicę, wynosząc 0,53 punktu procentowego, co w teorii sugeruje, że recesja jest już na horyzoncie.

 

 

Czy gospodarka USA zmierza w stronę recesji?

 

W przeszłości sygnały o zbliżającej się recesji pojawiały się zazwyczaj kilka miesięcy po jej faktycznym rozpoczęciu. Jeśli obecne dane są prawidłowe, szczyt cyklu koniunkturalnego mógł nastąpić już w kwietniu tego roku. Co ciekawe, dane po tym terminie nadal wskazywały na wciąż dobrą kondycję gospodarki. Wzrost bezrobocia może być częściowo związany z rosnącą imigracją, co zwiększa liczbę osób poszukujących pracy. Warto zauważyć, że wskaźnik osób zwolnionych wśród bezrobotnych pozostaje stabilny, co sugeruje, że firmy nie zaczęły masowo redukować zatrudnienia.

Na wzrost bezrobocia mogły również wpłynąć czynniki zewnętrzne, takie jak huragan Beryl, który dotknął Stany Zjednoczone w lipcu i mógł zniekształcić dane. Choć liczby z raportu NFP nie są katastrofalne, reakcja rynku była gwałtowna. W kolejnych dniach nastąpiło jednak odreagowanie, co sugeruje, że inwestorzy zaczęli chłodno analizować dane. Przypomnijmy, że w lipcu powstało ponad 100 tysięcy nowych miejsc pracy, co zapewnia pewien bufor bezpieczeństwa.

 

Fed na rozdrożu: Czy czekają nas dalsze cięcia stóp procentowych?

 

Jednym z kluczowych tematów pozostaje polityka Rezerwy Federalnej. Spekuluje się, że to Fed, poprzez utrzymywanie wysokich stóp procentowych, może być odpowiedzialny za ewentualne wywołanie recesji. Jeśli dojdzie do obniżki stóp procentowych we wrześniu, okres utrzymywania kosztu pieniądza na historycznie wysokim poziomie wyniesie 15 miesięcy. To więcej niż podczas poprzednich cykli. Obecnie realna stopa procentowa w USA wynosi 2,9%, co jest wartością powyżej neutralnego poziomu, szacowanego na 1,2%.

Przewodniczący Fed, Jerome Powell, podczas ostatniej konferencji prasowej jasno dał do zrozumienia, że rynek pracy zaczyna wyraźnie spowalniać, co skłania Fed do koncentrowania się na tym obszarze. Choć cel, jakim była kontrola inflacji, został osiągnięty, teraz Fed musi zadbać o to, aby nie doprowadzić do nadmiernego spowolnienia gospodarczego.

 

Co dalej z polityką monetarną?

Pytanie, które obecnie nurtuje inwestorów, brzmi: jak mocno i jak często Fed będzie reagował? Czy wystarczą cięcia stóp procentowych o 25 punktów bazowych, czy może rynek ma rację, zakładając trzy redukcje kosztu pieniądza, w tym jedną o 50 punktów bazowych we wrześniu?

Przedstawiciele amerykańskiego banku centralnego starają się tonować nastroje, i na razie wydaje się, że im się to udaje. Choć indeksy na Wall Street są wciąż daleko od swoich historycznych rekordów, widać odreagowanie wywołane przez aktywację popytu. Zmienność na rynkach została złagodzona, ale podwyższona czujność wciąż powinna nam towarzyszyć.

Wnioski płynące z ostatnich wydarzeń pokazują, jak skomplikowana jest sytuacja na rynkach finansowych i jak wiele czynników może wpływać na ich dynamikę. Inwestorzy powinni trzymać rękę na pulsie i bacznie obserwować działania Fed oraz globalne trendy gospodarcze, aby odpowiednio dostosować swoje strategie inwestycyjne.

 

 

Pokaż datę publikacji treści: 

Być może zainteresuje Cię również:

2024-11-21 11:18
Rynek indeksów w listopadzie 2024: między euforią a niepewnością
2024-11-20 12:17
Powrót Trumpa: Co wynik wyborów w USA oznacza dla rynków finansowych, walutowych i surowcowych?
2024-11-15 11:29
Zobacz pomysły inwestycyjne na realnym rachunku maklerskim. Zapraszamy na “Live trading”
2024-11-14 16:09
Przegląd rynku złota w listopadzie 2024: wpływ wyborów, popyt banków centralnych i prognozy na przyszłość
2024-10-29 09:41
Jak wybory prezydenckie w USA mogą wpłynąć na pary walutowe?
2024-10-28 15:39
Rynki dzień po głosowaniu. Jak zareaguje Wall Street? Webinar z Piotrem Zającem
2024-10-22 14:18
Przegląd rynku indeksów – październik 2024: kluczowe trendy
2024-10-21 16:30
Co czeka rynki w ostatnim kwartale 2024 roku? Poznaj prognozy OANDA TMS Brokers
2024-10-17 12:10
Żabka debiutuje na giełdzie! Akcje spółki już teraz dostępne w ofercie OANDA TMS Brokers
2024-10-11 12:59
Amerykanie na ostatniej prostej. Zapraszamy na webinar z gościem specjalnym, Marcinem Tuszkiewiczem!

Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
74% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.