Znamy wyniki pierwszej rundy konkursu. Każda kolejna to szansa na wygraną!
Na wstępie przypomnimy, że konkurs polega na pozbawionym ryzyka inwestowaniu otrzymanych, wirtualnych środków, ale pozwala wygrać realne nagrody, których pula wynosi 14 500 zł. Konkurs trwa trzy tygodnie i składa się z klasyfikacji generalnej oraz tygodniowej. Każdej rundzie przyświeca jeden cel – uzyskanie jak najwyższej stopy zwrotu. Poprzednie edycje konkursu pokazały schemat, według którego zwyciężają osoby, które zajmą stosunkowo wysokie miejsce w dwóch tygodniach. Oznacza to, że można wygrać cały konkurs nawet wówczas, gdy w jednym tygodniu wypadnie się poza pierwszą punktowaną pięćdziesiątką. Dlatego na dołączenie do rywalizacji nigdy nie jest za późno.
Stopy zwrotu
Pierwszy tydzień należy do tradera, który wybrał funta szterlinga. Brexitowa saga zaliczyła kilka twistów, przez co na GBP panuje podwyższona zmienność, czyli idealne środowisko do inwestowania krótkoterminowego, czyli day tradingu. I miejsce w pierwszym etapie rywalizacji zapewniła stopa zwrotu na poziomie ponad 140 proc. Lider wygenerował stosunkowo wysoką przewagę nad wiceliderem, którego wynik to 105 proc. Tylko dwóm graczom udało się przebić pułap 100 proc. Zamykający podium inwestor osiągnął wynik nieco poniżej tego poziomu, a dokładnie 94,7 proc. Punktami nagradzane w konkursie jest 50 pierwszych miejsc. Aby znaleźć się w premiowanej grupie należało mieć co najmniej 30-procentową stopę zwrotu.
Najlepsza jednorazowa transakcja gwarantuje sukces?
O dziwo, najlepsza jednorazowa transakcja, która wyniosła prawie 30 tys. złotych należała do tradera, który nie został sklasyfikowany nawet w pierwszej 50-tce. Oznacza to, że duży zysk w pojedynczej transakcji nie jest gwarancją zwycięstwa. Liczy się również umiejętność ochrony tego kapitału poprzez odpowiednie zarządzanie ryzykiem. Mimo, że w czasie konkursu nie ryzykujemy własnymi pieniędzmi, powinniśmy szybko ucinać stratne pozycje i pozwolić rosnąć tym, które zarabiają. Lider I etapu udowodnił, że potrafi działać w ten sposób i trzymać emocje na wodzy. Jego najlepszy jednorazowy zysk z transakcji wyniósł prawie 24 tys. złotych. Był to drugi wynik w tej kategorii.
Najgorętsze rynki
W tej edycji największą popularnością również cieszy się rynek niemieckiego indeksu DAX, a dokładnie instrument CFD oparty o niego (DE30). Rynek ten był znakomitym day tradingowym aktywem, gdyż poruszał się sukcesywnie przez cały tydzień w trendzie wzrostowym. Zmienność, która jest kluczowa w takich rozgrywkach nie była aż tak wysoka, jak w tygodniu poprzedzającym rywalizację. ATR na interwale H1 z dnia na dzień pokazywał mniejsze wartości. Lepszym rozwiązaniem było skupienie się na rynku funta szterlinga. Rajd na GBP (związany z doniesieniami na temat brexitu), który rozpoczął się 10 października był kontynuowany, a para walutowa GBP/JPY wzrosła o niecałe 590 pipsów, licząc od poniedziałkowego (14.10) dołka do czwartkowego maksimum. To właśnie ten instrument wybrał lider I etapu, wykonując na nim 28 transakcji. O wygranej zadecydowały również pozycje na ropie WTI. Sama para GBP/JPY w rankingu popularności uplasowała się dopiero na 10. miejscu, zdecydowanie wyżej w rankingu był przysłowiowy „kabel”, czyli GBP/USD.
Nadal istnieje duże prawdopodobieństwo podwyższonej zmienności funta szterlinga, gdyż wiele istotnych kwestii dotyczących porozumienia na linii Wielka Brytania – Bruksela rozstrzygać się będzie na dniach, czyli w trakcie trwania konkursu. Dodatkowo powinny zyskiwać takie waluty jak AUD, NZD czy indeksy giełdowe po weekendowych komentarzach premiera Chin Lie He dotyczących postępów w porozumieniu handlowym ze Stanami Zjednoczonymi.
Jeśli chcesz poznać wyniki poprzedniej edycji konkursu, kliknij tutaj.