Co dalej z walutami? Podsumowanie maja
Przyszłość relacji handlowych USA-Chiny przestała być przewidywalna i przebudzony spór grozi dalszą eskalacją. Strony nie zdają się dążyć do prędkiego wypracowania konsensusu. W USA jest polityczna zgoda na podtrzymywanie twardego stanowiska w przekonaniu, że zwiększanie presji skłoni Chiny do większych ustępstw. Kongres jest też przychylny na działania wyprzedające na wypadek działania Pekinu na zwłokę w realizacji uzgodnionych postanowień. Z kolei Chiny nie wykazują żadnych oznak gotowości do realizacji żądań, a prędzej występują z własnymi postulatami wycofania ceł, urealnienia kwot chińskich zakupów towarów z USA i zachowania „warunków niegodzących w suwerenność Chin”. Choć Chiny zdają się być na gorszej pozycji, to w odróżnieniu od 2018 r. sytuacja gospodarcza Państwa Środka jest stabilniejsza z aktywną polityką fiskalną i monetarną. To ośmiela Pekin do twardszego stanowiska, ale też i władze mają społeczna akceptacje polityki prowadzącej do krótkoterminowych kosztów w zamian za długofalowe korzyści.
Przyjęte przez obie strony strategie sugerują ostateczne dążenie do porozumienia, ale szanse na szybki finał są mniejsze niż się wydawało kilka tygodni wcześniej. Rynek spekuluje, że spotkanie prezydenta USA Trumpa i prezydenta Chin Xi podczas szczytu G20 pod koniec czerwca posłuży do znalezienia kompromisu w negocjacjach, ale równie dobrze rozmowy handlowe mogą trwać dalej. Stąd rynek nie ma obecnie podstaw, by dyskontować prędkie zakończenie sporu i powinien podtrzymywać premię za ryzyko. Jeśli prezydenci USA i Chin dokonają progresu na spotkaniu w Japonii, wyraźnie osłabi to ryzykowne scenariusze rozwoju wypadków. Staramy się być optymistami w długoterminowej ocenie szans na porozumienie, ale jednocześnie musimy uwzględniać ryzyko krótkoterminowych napięć i skokowego nasilenia awersji do ryzyka.
Jak to wpływa na najważniejsze waluty? Aby dowiedzieć się co czeka nas na rynku, wystarczy pobrać darmowy raport walutowy TMS Brokers.