Złoto zaliczyło korektę. Czy to znaczy, że nie warto w nie inwestować?
Pierwsza połowa września upłynęła pod znakiem zniżek, a koniec tygodnia zapisał się dołkiem, więc pojawia się pytanie: jaka jest przyszłość inwestycji w złoto? Skąd taki spadek, skoro geopolityczna zawierucha trwa nadal? Najpierw był konflikt na linii USA-Iran, potem wojna handlowa między USA i Chinami, a jednak to informacje o wznowieniu rozmów na linii USA-Chiny oraz o publikacji danych na temat rynku pracy i sektora usługowego USA okazały się impulsem do spadków cen złota.
Przez spokojny czas wakacji inwestorzy zdążyli nabrać apetytu na ryzyko, co przyczyniło się do odbicia w górę notowań USD, a tym samym spadku cen złota. Analitycy oceniają jednak, że ceny kruszcu będą nadal wysokie, bo świat boi się recesji, a banki centralne obniżają stopy procentowe. Co więcej – różne kraje (w tym Polska) zwiększają swoje rezerwy, kupując złoto.
Warto inwestować w złoto?
– W miesiącach letnich metale szlachetne mocno drożały na fali wzrostu awersji do ryzyka oraz, przede wszystkim, spadku dochodowości obligacji skarbowych USA – wyjaśnia Bartosz Sawicki, Kierownik Departamentu Analiz TMS Brokers. Obecnie panują dobre nastroje na rynkach, więc pytanie czy nadal warto inwestować w złoto? – Optymizm pewnie nie utrzyma się za długo. Warto więc inwestować w złoto, gdy jest w korekcie – ocenia Bartosz Sawicki z TMS Brokers.
W ujęciu historycznym ceny złota rosły w trudnych warunkach rynkowych. Z perspektywy lat złoto faktycznie stanowi dobre zabezpieczenie przez utratą wartości realnej dolara, ponieważ zachowuje siłę nabywczą. Podaży tego surowca nie można zwiększyć, co w przypadku walut papierowych jest możliwe. Należy też wziąć pod uwagę koszty wydobycia złota, które są wysokie (koszt energii i płac). To wpływa na mniejsze wydobycie oraz wyższą wycenę.
Stronę popytową stymulują sektor przemysłowy, bogacące się państwa azjatyckie oraz sektor funduszy ETF. Wycena złota jest wspierana przez stały dodruk pieniądza i luzowanie ilościowe prowadzone przez wiele banków centralnych.
To, ile kosztuje złoto zależy od zawirowań gospodarczych, ale w przeciwieństwie do innych inwestycji – jego cena rzadko spada drastycznie. Cenę złota podaje się w dolarze amerykańskim, dlatego dla polskiego inwestora kluczową rolę odgrywa obecny kurs USD/PLN. Notowania złota można na bieżąco śledzić przy użyciu różnych narzędzi, takich jak np. aplikacja mobilna TMS Brokers. Za jej pomocą można w szybki sposób sprawdzić, jak jest wyceniany królewski metal, a także ocenić obecną sytuację na wykresie.
Rynek złota
W czasach ekspansji kryptowalut takich jak bitcoin wydawało się, że złoto i fizyczne pieniądze „stracą na wadze”, tymczasem okazało się, że złoto to nadal bogactwo i namacalna wartość. Co więcej - metal szlachetny jest aktywem nisko skorelowanym z innymi aktywami. Dlatego wielu inwestorów wykorzystuje złoto jako instrument dywersyfikacyjny. Ten brak korelacji (głównie z rynkiem akcyjnym) wynika z faktu, że na rynek złota działa wiele czynników. Można wymienić kilka źródeł podaży i popytu, a część z nich jest unikatowa dla tego sektora (koszty wydobycia, polityka banków centralnych, indyjski sezon weselny).
Korzyści z inwestycji w złoto możemy się spodziewać nie tylko, kiedy na rynku panuje nerwowość i panika. Pamiętajmy, że cena złota pnie się w górę i średnio rocznie jest wyżej o 10 proc. od 1971 roku, od upadku systemu z Bretton Woods. Od ostatnich 10 lat średnioroczne stopy zwrotu z tego aktywa są mniejsze od tych z rynku akcyjnego, ale wyższe od wyników jakie potencjalnie dawał rynek obligacji amerykańskich czy rynki towarowe. Jeśli przeanalizujemy ostatnie 20 lat okazuje się, że królewski metal dał zarobić więcej niż rynek papierów udziałowych USA oraz akcje krajów wchodzących w skład indeksu EAFE.
Złoto jest globalną walutą, a jego notowania są odnośnikiem dla wielu inwestorów. W sytuacji niepewności na rynku, wielu z nich szybko zmierza do „bezpiecznej przystani”, gdyż zasadniczo niskie korelacje tego - wyjątkowo trwałego i tysiącleciami docenianego metalu – postrzegane są jako mniejsze ryzyko.
Rynek złota stanowił (przez większość czasu w ostatnich 15 tygodniach) arenę dla szalejących byków. Cena kruszcu wybiła się górą z wieloletniej konsolidacji i wyszła na 6-letnie maksima, teraz przyszła pora na korektę. To nie oznacza jednak, że nie warto w nie inwestować. Bowiem fizyczne złoto, czyli m.in. sztabki i monety, są doskonałą formą zabezpieczenia kapitału zarówno przed inflacją, jak i ryzykiem związanym z kryzysami gospodarczymi.
Jak inwestować w złoto?
W Polsce złoto inwestycyjne zwolnione jest z podatku VAT oraz podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatku Belki. Złoto, w przeciwieństwie do innych inwestycji, raczej nie traci swojego blasku.
Obecnie na rynku istnieje kilka form pośrednich inwestycji w metale szlachetne. Jedną z nich jest lokowanie kapitału w papiery wartościowe spółek trudniących się wydobyciem surowca. Jednak kurs akcji nie zawsze jest silnie skorelowany z wyceną metalu na rynku, dlatego na popularności zyskują coraz częściej instrumenty oparte o cenę rynkową złota tj.: kontrakty futures, kontrakty CFD, fundusze ETF.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o rynku złota, pobierz darmowego ebooka i dowiedz się, jakie są kluczowe elementy wpływające na cenę złota, na co warto zwracać uwagę decydując o inwestycji oraz jak w prosty sposób handlować na złocie.